Dziś przy okazji poważnej rozmowy z Prezesem…
„Skończ już z tym video marketingiem, ten temat jest nudny” – a co powiesz na audio marketing?
Cytat, to myśl, która przyszła mi do głowy, kiedy chciałem napisać kolejny artykuł o video marketingu na LinkedIn. Zdecydowałem się jednak na coś nowego i ciekawszego, na wykorzystanie tylko dźwięku zamiast całego filmu. Nagłówek to przykład zdania (dźwięku) użytego we właściwym miejscu i czasie… wyjaśniam co i jak dalej. 🙂
Kiedy jesteś dobry w tym, co robisz, chcesz być jeszcze lepszy. Aby zyskać nowe spojrzenie na swoją pracę, warto wymyślić coś nowego poprzez połączenie dwóch pomysłów. Nowe, lepsze wyniki często powstają z połączenia różnych idei.
Dlatego postanowiłem uczyć się sprzedaży i marketingu, aby klienci, z którymi pracuję przy filmach, mogli mi bardziej zaufać. Dzięki temu gramy lepiej do jednej bramki.
Chciałbyś inaczej? Nie sądzę…
Przedstawiam Wam więc mini inspirację do wykorzystania podczas komunikacji telefonicznej z klientami. Mam nadzieję, że skorzystacie z tej techniki i osiągniecie nowe rezultaty, ponieważ rzadko się z nimi spotykamy. 🙂
Kiedy dzwonisz do klientów (uprawiasz cold calling), zdarza się, że trafiasz na pocztę głosową. Co wtedy robisz? Na pewno zostawiasz wiadomość, prawda? Nie? Tak myślałem…
Poniżej przedstawiam kilka zdań, które warto zostawić na poczcie głosowej, aby klient sam zaczął do nas dzwonić. Ważne jest, aby uciąć nagranie w połowie 🙂 Przykłady poniżej, a jedno zdanie przemyciłem już w pierwszym zdaniu tego artykułu. Skoro to czytasz to jest skuteczne.
- Znalazłem Pana…
- Mam Pana…
- Chciałem się upewnić, czy ma pan udział w…
- przez przypadek usłyszałem dziś kawałek rozmowy, w której padło pana nazwisko i…
- Mam dla pana ciekawą ofertą, która na pewno przyniesie panu tysiąc…
Czy zainteresował Cię ten wpis po przeczytaniu pierwszego zdania?
Daj znać co sądzisz o etyczności tego rozwiązania, lub podziel się własnymi pomysłami na audio marketing 🙂
P.S. Obrazek to kadr z filmu „Glengarry Glen Ross”
P.S 2. Mam nadzieję, że będziecie umieli dokończyć zdanie, gdy klient oddzwoni. 🙂